Ruch Światło-Życie – diecezja siedlecka
Konferencje wtorkowe

Konferencje wtorkowe – 10. W służbie Kościołowi lokalnemu

15 grudnia 2020 r. YouTube: Góra Moria

Konferencje wtorkowe głoszone przez ks. dr. Kamila E. Duszka, Moderatora Diecezjalnego Ruchu Światło-Życie na kanale YT Góra Moria

O, to Wy! Ale my wzięliście zaskoczenia. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Witajcie na kanale Góra Moria. Wprowadź swoje życie w ruch. Ja nazywam się ksiądz Kamil, a to jest kanał Ruchu Światło-Życie Diecezji Siedleckiej. Witam Was serdecznie na konferencji wtorkowej. Nie wiem jak Wasza kondycja, ale ja dziś jestem jakiś taki zaspany. Normalnie niedobór kawy we krwi chyba, czy coś takiego. Mam nadzieję, że tym filmikiem Was nieco zenergetyzuję i rozpali Was trochę Boży Duch. To co? Zaczynamy konferencja wtorkowa. Dziś temat brzmi następująco. W służbie Kościołowi Lokalnemu. Lecimy.

Czy macie marzenia? No, mam nadzieję, że tak. Czymże byłoby, żyć życie bez marzeń? Nasz założyciel Franciszek Blachnicki też miał przepiękne marzenia. Boże marzenia. Ale on nie był marzycielem, on te marzenia chciał wprowadzać w życie. Obierał je sobie jako cel. Jednym z takich pięknych marzeń księdza Franciszka Blachnickiego było to, aby Ruch Światło-Życie odnowił Kościół w Polsce. Aby dokonała się przemiana, jakaś przebudowa Kościoła, pewnych jego struktur, w całej Polsce, dzięki posłudze Ruchu Światło-Życie.

I tu ksiądz Franciszek Blachnicki myślał konkretnie Kościół, czyli konkretne parafie. Wiecie, on był praktykiem. Z jednej strony to był profesor, teolog, ale z drugiej strony duszpasterz, praktyk. I on myślał konkretnie, gdy myślał o Kościele, myślał o parafii. I widział, jak te parafie, pisał to kilkadziesiąt lat temu, kilkadziesiąt lat temu o tym mówił, jak parafie kuleją, jak przestają być środowiskiem życia, jak gdzieś zaczynają umierać. I uważał, że Ruch Światło-Życie ma genialne narzędzia, żeby ożywić wiarę w parafiach, aby naprawdę dokonała się pewna odnowa, dzięki naszej posłudze.

I ciekawe, czterdzieści parę lat temu, na czwartej Kongregacji Odpowiedzialnych, ksiądz Franciszek Blachnicki chociażby mówił o tym, że Ruch powinien podjąć względem parafii konkretnych diakonię, czyli służbę. On wtedy wymieniał takie diakonie: diakonie wyzwolenia, ewangelizacji, deuterokatechumenatu, liturgii, domowego kościoła, modlitwy, wspólnoty lokalnej.

Wiemy, że nasz Ruch przez te kilkadziesiąt lat troszkę się zmienił. Cały czas odkrywamy, odczytujemy charyzmat. Cały czas te struktury coraz bardziej się krystalizują. Więc dziś troszkę to wygląda inaczej. Chociażby mamy więcej diakonii. Mamy jeszcze diakonie życia, diakonie jedności, diakonie formacji diakonii. I przeważnie diakonie, do których należymy jako członkowie ruchu Światło-Życie, podejmują służbę Kościołowi raczej na płaszczyźnie diecezji chyba, albo w ogóle jest to służba na rzecz ruchu Światło-Życie.

Ale myślę, że nie możemy zapomnieć o tym podstawowym zamyśle naszego założyciela, księdza Franciszka Blachnickiego. To był zamysł, że Ruch ma podejmować diakonie, czyli służbę względem parafii. Ruch Światło-Życie ma ożywiać całą parafię. Nawet tych, którzy są w tej parafii, do ruchu nie należą.

Więc kochani, mam taką propozycję. Aby trochę przyjrzeć się naszym wspólnotom oazowym, czy wspólnotom, kręgom Domowego Kościoła. I jak my, jako członkowie Ruchu Światło-Życie odnajdujemy się w konkretnej komórce Kościoła, którym jest parafia. Jaką służbę podejmujemy na rzecz parafii? Czy podejmujemy na rzecz parafii jakieś konkretne diakonie, posługi?

Nasza formacja ma zmierzać do diakonii, do służby. Oczywiście wszystko we współpracy z duszpasterzami. Przede wszystkim z księdzem proboszczem. To on jest tym pierwszym, który ma budować wiarę w swojej parafii i ożywiać Kościół lokalny, Kościół parafialny. Ale nasz Ruch ma genialne narzędzia, żeby w tym pomagać, żeby służyć. I może czasem warto zaproponować księdzu proboszczowi, że na przykład my jako wspólnota oazowa, wspólnota Domowego Kościoła podejmiemy jakąś posługę w parafii. Na przykład pomożemy w ewangelizacji. Albo pomożemy w formowaniu liturgicznym parafian. No, mamy naprawdę wiele płaszczyzn, na których możemy działać i posługiwać.

Do tego zachęcam, żeby sobie to troszkę przemyśleć i zastanowić się, czy ja w mojej, wspólnocie oazowej podejmuję służbę, diakonię względem Kościoła lokalnego, Kościoła parafialnego?

To tyle na dzisiaj. Dzięki, trzymajcie się. Mam nadzieję, że nie usnęliście. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.

/spisał MT/