Służba to forma życia dojrzałego chrześcijanina
Służba to forma życia dojrzałego chrześcijanina.
Kiedy jest radością?
Wszystko zaczyna się od „chcę służyć”, prowadzi przez drugi etap – „tak” wypowiedziane organizatorom rekolekcji, poprzez lęk: „podołamy?”, przez przeszkody
fizyczne, zewnętrzne, wewnętrzne (pokusy), nasze i uczestników.
Po pierwszej walce przychodzi świadomość własnej słabości, niedoskonałości, a więc potrzeba modlitwy: własnej i innych. Wszystkie te etapy przeszliśmy także w tym roku, chociaż to „..dziesiąte” rekolekcje przez nas prowadzone, tym razem Rekolekcje dla seniorów. Dziękujemy całemu naszemu rejonowi DK, siostrom Loretankom, ojcom z Jasnej Góry i wszystkim naszym przyjaciołom za otaczanie ich modlitwą. Radość posługi rozpoczęła się od pierwszych rozmów telefonicznych z
uczestnikami, z refleksją jak sam Pan Bóg walczy o rekolekcje, o każdą osobę oraz od przekroczenia progu domu rekolekcyjnego, kiedy to dowodzenie przejmuje On sam. Bardzo ucieszyła nas pisemna misja od księdza biskupa do pełnienia tej posługi. Posłanie Kościoła. Ucichł lęk, przyszedł głęboki pokój, pomimo bieżących niespodzianek.
Drugim powodem tej radości była jedność diakonii, porozumienie, często bez słów (z kapłanami, muzyczną). Renatka w roli diakonii muzycznej perfekcyjnie przeprowadziła nas przez liturgię, pogodne wieczory, i w każdym miejscu, gdzie byliśmy we wspólnocie. Śpiew otwiera serca i tworzy wspólnotę. A radosna wspólnota jest przyczyną radości posługi. Radosny śmiech, szczere rozmowy, zasłuchanie, uśmiechnięte twarze, skupione w modlitwie, a na koniec piękne świadectwa o głębi przeżytych dni – to pragnienie oddania chwały Panu Bogu za Jego dzieło i za każdego uczestnika rekolekcji. A w sercu radość z
posługi i Boże błogosławieństwo w naszym życiu.
Teresa i Bernard Szczygielscy