Zrozumieć liturgię 05: Msza Święta – ogólne wprowadzenie
Konferencje wtorkowe głoszone przez ks. dr. Kamila E. Duszka, Moderatora Diecezjalnego Ruchu Światło-Życie na kanale YT Góra Moria
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Kochani, witam Was serdecznie na kanale Góra Moria. Wprowadź swoje życie w ruch. Ja nazywam się ksiądz Kamil Duszek, a to jest kanał Ruchu Światło-Życie Diecezji Siedleckiej. Zapraszam Was do obejrzenia, wysłuchania kolejnej konferencji liturgicznej. Zaczynamy!
Kochani, przez jakiś czas mnie nie było i pewnie nawet nie pamiętacie, co się działo na naszych konferencjach liturgicznych. Ostatnio nagrywałem chyba z pół roku temu, jeśli nie oszukać, na pewno przed wakacjami, a wydaje mi się, że nawet jeszcze przed świętami wielkanocnymi. Gwoli przypomnienia, na ostatniej konferencji liturgicznej mówiłem o mszale rzymskim. Jeżeli chcesz dowiedzieć się czegoś, nie pamiętasz, chcesz odnowić swoją wiedzę na temat najważniejszej księgi liturgicznej, kościoła, odsyłam do ostatniego filmiku Mszał rzymski.
I jak obiecałem wtedy, przechodzimy dalej, będziemy omawiali poszczególne elementy mszy świętej, która jest źródłem i szczytem życia liturgicznego kościoła. I dlatego sięgamy do bardzo ważnego dokumentu, który nazywa się OWMR. Czyli Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego. Jest to, można tak powiedzieć, obowiązujący nas prawnie komentarz do mszału. Tutaj znajdziemy informacje o tym, jak mszał interpretować, w jaki sposób powinno się celebrować mszę świętą, czym ona jest, jaka jest jej natura, charakter, jakie są jej poszczególne części. To jest Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego. Do tego będziemy sięgać, z tego będziemy korzystać przez szereg następnych konferencji liturgicznych, podczas których będziemy omawiali krok po kroku to, jak wygląda mszał, msza święta i co to znaczy.
Dzisiaj, tak bardzo ogólnie, Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego, więc ogólnie, bardzo ogólnie sięgamy do dwóch punktów, które mówią nam o tym, czym msza święta jest i jakie są jej najważniejsze elementy, jaka jest jej główna struktura. A więc, czym jest msza święta? Dwudziesty siódmy punkt Ogólnego Wprowadzenia do Mszału rzymskiego nazywa mszę świętą w taki sposób. Jest to zgromadzenie, albo inaczej zwołanie ludu bożego, w ogóle zwołanie, to jest po hebrajsku kachal, a po grecku eklezja, czyli kościół. Więc msza święta to jest kościół, to jest zwołanie ludu bożego kościoła, aby pod przewodnictwem kapłana, więc musi być wyświęcony szafarz, nie wystarczy chrzcielne kapłaństwo ludu bożego wiernych, musi być szafarz wyświęcony do sprawowania czynności kapłańskich, czyli ksiądz albo biskup, najlepiej biskup, więc jest to zgromadzenie, zwołanie ludu bożego pod przewodnictwem kapłana, aby co? Aby przeżywać pamiątkę wieczerzy pańskiej, czyli ofiary eucharystycznej.
Pamiątkę, to nie chodzi o takie wspominanie, że sobie a, wspominamy sobie, co tam kiedyś się wydarzyło, dwa tysiące lat temu. Tak jak sobie wspominam, co było na wakacjach i sobie myślę, a, kiedyś to były czasy, dzisiaj to nie ma czasów. Nie. To jest pamiątka, czyli wspominanie z uobecnieniem, będzie jeszcze czas na to, żeby to lepiej wytłumaczyć, ale tu nie tylko wspominamy, ale uobecnia się ta tajemnica. Jaka tajemnica? Wieczerzy Pańskiej, czyli tego, co się dokonało w Wielki Czwartek i ofiary Pana Jezusa na krzyżu, czyli Wielki Piątek, też zmartwychwstanie. Na mszy świętej te wydarzenia, te tajemnice stają się naprawdę obecne. Jezus jest w tym wszystkim obecny, w tych znakach liturgicznych. Czyli ostatecznie msza święta to jest spotkanie, spotkanie Kościoła z Panem. Spotkanie z Jezusem Chrystusem. Przychodzisz na mszę świętą, żeby spotkać Jezusa. Jak Jezus jest obecny na mszy świętej? Ogólne Wprowadzenie do Mszału rzymskiego, w tym punkcie 27, mówi o czterech sposobach obecności Jezusa na mszy.
- Pierwszy sposób, to jest Jego obecność w Ludzie Bożym. Czyli Jezus powiedział, gdzie dwaj lub trzej zebrani w imię moje, tam ja jestem obecny pośród nich. Gromadzimy się w imię Pana. On jest obecny pośród nas, w naszym zgromadzeniu, bo jesteśmy Kościołem Jego ciałem. To jest Jego mistyczna obecność.
- Jest też obecność Chrystusa w osobie kapłana, który przewodniczy liturgii. O tym mówią też dokumenty, mówi też wprowadzenie do Mszału rzymskiego, że kapłan przewodniczący liturgii swoją osobą uobecnia Jezusa przez swoje słowa, gesty. Też Chrystus przychodzi przez kapłana. To jest niesamowite.
- Dalej, dokument mówi, że Jezus jest obecny w swoim słowie. Liturgia to jest szczególna przestrzeń, czas, miejsce, kiedy powinno być głoszone Słowo Boże i kiedy my chcemy się tym słowem karmić, bo tu Jezus szczególnie jest w swoim słowie obecny. Sam nam je głosi.
- I czwarty sposób obecności Jezusa na Eucharystii, najdoskonalszy, pełny i realny, to jest obecność sakramentalna w najświętszych postaciach, w świętym ciele i krwi naszego Pana Jezusa Chrystusa, czyli chleb przemienia się, przeistacza się w ciało Chrystusa w mocą Ducha Świętego, a wino w krew. I to jest stała, realna obecność sakramentalna. Jezus jest tam naprawdę. I to jest Jego obecność najdoskonalsza, do której te inne sposoby obecności w pewnym sensie prowadzą.
Więc cztery sposoby obecności Chrystusa, którego spotykamy na Eucharystii, w zgromadzeniu liturgicznym, w osobie celebransa, w Słowie Bożym i w najświętszym ciele i najświętszej krwi Chrystusa. O tak, cztery.
I jeszcze króciutko, z tej obecności Chrystusa w Eucharystii wynika też struktura mszy świętej. Mamy na początku obrzędy wstępne, kiedy zawiązuje się zgromadzenie, kapłan, mówi Pan z Wami, robi znak krzyża. O tym więcej na kolejnych konferencjach. Na końcu są obrzędy zakończenia, kiedy jest rozesłanie, a rdzeniem Eucharystii jest liturgia Słowa i liturgia Eucharystyczna. Więc mamy dwa stoły, z których się karmimy. Stół Słowa Bożego i stół Eucharystii. I to jest zasadnicza struktura mszy świętej, którą będziemy poznawali na kolejnych konferencjach, pogłębiali, starali się zrozumieć, i też poznać historię tych części mszy świętej, bo to się wszystko nie wzięło z niczego.
Zachęcam, zapraszam, by sobie kupić Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego. Bardzo ważny dokument. Każdy chrześcijanin, który na serio traktuje liturgię, powinien to mieć w swojej biblioteczce.
To tyle na dziś. Nie będę przedłużał. Nie wiem, ile mi tu wyszło. Uuu, 7 minut prawie. Tak trochę za długo. Widzimy się za tydzień. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.
/spisał MT/