I drugie „Warsztaty dobrego spotkania” mamy już za sobą. Odbyły się one 14 grudnia w Łukowie. Uczestniczyło w nich 13 osób obecnych i przyszłych animatorów Ruchu Światło-Życie gałęzi młodzieżowej. Można powiedzieć, że już tradycyjnie towarzyszyła im atmosfera radości, serdeczności i otwartości na siebie nawzajem. Był to dobry czas poznawania siebie i uczenia się przydatnych w prowadzeniu grupy metod. Warsztaty nie zakładają rozwiązań na wszelkie nasze trudności, z jakimi spotykamy się w posłudze. Mają raczej dać narzędzia do pracy z grupą i wzbudzić autorefleksję nad kondycją posługi. Nie da się także na nich nauczyć doświadczenia, jakie zdobywa się latami przez wzrost duchowy i prowadzenie różnych osób na drodze wiary, jednak mają na celu ułatwienie tej drogi.
Zaczęliśmy od zabaw pomagających poznać się grupie i otworzyć się na siebie, poprzez poznawanie swoich zainteresowań.
Potem Anna Jóźwik mówiła o tym, co to znaczy być animatorem i jakie cechy powinien mieć dobry animator. Do tego odnosiły się też pytania na Namiocie Spotkania – spojrzenia na siebie jako animatora poprzez pryzmat Niepokalanej.
Następnie Małgorzata Tkaczuk mówiła o elementach, które powinien zawierać konspekt spotkania ze strony metodycznej, zaś Anna Jóźwik o tych elementach treści. Ćwiczenie na dostosowywanie konspektu do grupy wiekowej i jej możliwości, a także omówienie go z pewnością przyda się do dalszej pracy czy w roku formacyjnym, czy przed oazą wakacyjną.
Po Namiocie Spotkania i obiedzie, który zresztą pyszny przygotowała jedna z mam uczestniczek (serdeczne podziękowania za tą dodatkową posługę) był czas wolny na wymianę doświadczeń i uradowanie się sobą. W drugiej części Małgorzata Tkaczuk dzieliła się sposobami panowania nad grupą oraz dyscyplinowania uczestników, tak by spotkanie było z korzyścią dla wszystkich uczestników.
Na koniec sprawdzeniem tego czego się nauczyli uczestnicy warsztatów były przeprowadzone zajęcia dramowe.
Podczas tego czasu uczestnicy mieli okazję także występować na forum. To także miało na celu przełamanie siebie, bo jednak animator to lider, który musi zdobywać i poszerzać umiejętności związane z autoprezentacją.
Warsztaty były oceniane pozytywnie, jako przynoszące korzyść i dobry czas także spotkania, poznawania siebie oraz uczenia się nowych rzeczy.
Oczywiście planowane są kolejne warsztaty, wizja na nie już się klaruje. O terminie i szczegółach będzie można z pewnością przeczytać na stronie diecezjalnej Ruchu.